Nasz wyjazd liczył jednie 10 dni, dlatego musieliśmy maksymalnie wykorzystać ten krótki czas. W planowaniu trasy pod uwagę braliśmy przede wszystkim odległości między poszczególnymi miejscami i tutaj nie mamy na myśli dystansu w km, a głównie czasu poświęconego na transport z miejsca na miejsce. Trzeba pamiętać, że Peru przecięte jest południkowo przez Andy, a co za tym idzie trasa lądowa jest kręta i zazwyczaj jednopasmowa. Drugim ważnym względem jest wysokość nad poziomem morza i co z tym związane soroche. Warto zwiększać wysokość stopniowo, aby wyeliminować ewentualne ryzyko choroby wysokościowej.
Nasz plan przedstawiał się tak:
1 dzień - Przylot i nocleg w hostelu w Miraflores
2 dzień - zwiedzanie Miraflores i historycznego centrum Limy
3 dzień - wyjazd do Paracas
4 dzień - wyspy Ballestas i wyjazd przez Ica do Arequipy
5 dzień - zwiedzanie Arequipy
6 dzień - wyjazd do Kanionu Colca (Cruz del Condor)
7 dzień - wyjazd do Puno i jezioro Titicaca (wyspy Uros)
8 dzień - przyjazd do Cusco - zwiedzanie "Pępka świata", wyjazd do Ollantaytambo
9 dzień - zwiedzanie Machu Picchu
10 dzień - powrót do Limy
11 dzień - pożegnanie z oceanem spokojnym i wieczorny wylot do Madrytu.
Rezerwacja noclegów
Z rezerwacją noclegu jest najmniejszy problem. Peru oferuje bardzo bogatą bazę noclegową na każdą kieszeń, a w dodatku na całkiem niezłym poziomie. Polecamy portal TripAdvisor, na którym oprócz porównania cen z różnych serwisów rezerwujących noclegi możemy również przeczytać opinie innych podróżnych na temat hosteli. Nasz hostel w Miraflores nie wyróżniał się niczym nadzwyczajnym (ciepła woda, czysty pokój i łazienka, wifi w pokoju) poza tym, że dysponował jednym oknem, które miało widok na korytarz, więc był ciemny i ogólnie mało przyjemny. Na pewno traficie lepiej, dlatego nie będziemy go polecać. Podczas naszych spacerów zwróciliśmy uwagę na Flying Dog Hostel, zlokalizowany w ścisłym centrum Miraflores blisko restauracji, parku i dużego targu z pamiątkami.
Rezerwacja transportu
Peru dysponuje rozwiniętą siecią kolejową, jednak po atakach terrorystycznych i napadach rabunkowych na pociągi w latach 80., ten środek transportu został całkowicie wyparty przez autokary. W ciągu paru lat wykształciła się duża konkurencja na rynku. My większość tras pokonaliśmy liniami Cruz del Sur. Standard autobusów oceniamy na bardzo wysoki. W standardzie oferowane jest darmowe wi-fi (w miarę zasięgu sieci komórkowych), posiłki z napojami, rozkładane fotele, kocyk na noc, czysta toaleta oraz filmy wyświetlane na kilku ekranach tv (tylko w dzień). Na dworcach w większości miast przewoźnik oferuje usługę darmowego przechowania bagażu. Ważną informacją jest to, że na adres mailowy dostaniemy tylko potwierdzenie rezerwacji, które następnie zamieniamy przed wyjazdem na bilet w kasie na dowolnym dworcu autobusowym Cruz del Sur albo w ich punktach zlokalizowanych w centrach dużych miast.
Jedną z uczęszczanych tras kolejowych jest ta wiodąca Doliną Inków (Sacred Valley) do Machu Picchu między Ollantaytambo a Aguas Calientes (wioska pod MP). Bilety na pociąg kupimy na Peru Rail. Koszt w dwie strony (28$+30$) uzależniony jest od czasu rezerwacji, im wcześniej tym tańsze. Według nas jest to optymalny sposób dostania się do sławnych ruin miasta Inków. Jest szybszy od bezpośredniego połączenia z Cusco, a dodatkowo również tańszy. Do Ollantaytambo dostaniemy się busem (colectivo) z Cusco w ciągu 1,5h, koszt 10 soli. Busy znajdziemy na ulicy Pavitos, a ich odjazd uzależniony jest od całkowitego zapełnienia wszystkich miejsc.
Ostatni odcinek między Cusco a Limą (ponad 1,1 tyś km) można pokonać autobusem, jednak 21 godzinną podróż lepiej według nas zamienić na lot. Wybraliśmy linię LAN, jednak na tak krótki lot można spróbować również tańszych jak np. StarPeru. W cenie biletu (115$) jest oczywiście bagaż rejestrowany.
Atrakcje turystyczne
Jedyną i obowiązkową rezerwacją przed wyjazdem są bilety wstępu do Machu Picchu.
Bilety można zakupić korzystając wyłącznie z karty Visa na rządowej stronie www.machupiccu.gob.pe.
Wszelkie pozostałe atrakcje (Wyspy Ballestas, linie Nasca, Kanion Colca, Wyspy Uros itp.) najtaniej zarezerwujemy bezpośrednio w hostelach, w których rezerwujemy noclegi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz